Parallax Propeller to mikrokontroler. Dla tych, którzy nie wiedzą, co to jest, wyjaśniam - to układ służący przede wszystkim do sterowania, Na przykład pralką, windą czy lodówką. "Propeller" w języku angielskm oznacza śmigło - na obudowie układu można zobaczyć charakterystyczne śmigiełko:

propellerchips

Mikrokontrolery Propeller w różnych wersjach obudowy

Propeller jest bardzo nietypowym mikrokontrolerem. Zawiera osiem rdzeni, a każdy z nich ma 2 kB własnej pamięci. Wszystkie rdzenie mają dostęp do 32 KB wspólnej pamięci RAM i 32 KB pamięci ROM, zawierającej generator znaków, tablicę logarytmów i wartości funkcji sinus, interpreter dedykowanego języka programowania o nazwie Spin oraz bootloader. Każdy rdzeń posiada również dwa liczniki o bardzo dużych możliwościach konfiguracji oraz coś, co nazywa się generatorem video i pozwala na łatwą generację sygnału dla telewizora bądź monitora VGA. Jeśli nie potrzebujemy monitora, można te generatory wykorzystać do generowania szybkozmiennych przebiegów bez obciążania procesora.

32 wyprowadzenia wejścia-wyjścia są swobodnie konfigurowalne. Każde z nich może być wejściem lub wyjściem i mimo że są to standardowe wejścia/wyjścia cyfrowe, można je wykorzystać także jako wejścia i wyjścia analogowe, dodając proste obwody RC. Możliwe jest uzyskanie 10..11-bitowej rozdzielczości ADC dla sygnałów o częstotliwościach akustycznych.

Tego rodzaju struktura układu daje wielkie możliwości projektowania urządzeń z jego udziałem. Praktycznie wszystko, do czego wystarczą 32 nóżki we/wy i kilka MHz (w szczególnych przypadkach da się osiągnąć nawet więcej - układy PLL Propellera potrafią pracować z częstotliwością do 128 MHz), da się zrobić z tego układu. Istnieje do niego bogata biblioteka programów i aktywne forum dyskusyjne.

Parallax produkuje również gotowe płytki i zestawy edukacyjne służące do nauki programowania Propellera. Jednym z przykładów jest (nie produkowana już) płytka Propeller Demo Board:

32100 m

Propeller Demo Board

Podstawową wadą Propellera w naszych warunkach jest to, że jest on u nas praktycznie nieznany a przez to niedostępny. Za kosztujący w USA niecałe $8 ($5 przy masowym zakupie) układ trzeba u nas, dodając koszty wysyłki i potworną marżę sprzedawców, zapłacić około 100 złotych. Jeśli ktoś chce go zdobyć i nie przepłacać, jedynym wyjściem jest, jak za dawnych czasów realnego socjalizmu, prywatny import z USA.

Firma pracuje obecnie nad nową wersją układu, wielokrotnie szybszą, dysponującą ok. 90 nóżkami we/wy i większą pamięcią.

Czas spopularyzować Propellera w Polsce. Jest tego wart.

O mikrokontrolerze Propeller mozna podyskutować na forum